"Mordor i ogromne poświęcenie". Kukiz zaskakująco o byciu posłem
Krzysztof Skiba, który niedawno w jednym z wywiadów mocno krytykował Kukiza za jego współpracę z Prawem i Sprawiedliwością, napisał do byłego muzyka list. Lider zespołu "Big Cyc" od dłuższego czasu zarzuca Kukizowi że przyczynił się do "demontażu państwa prawa". Tym razem skierował do niego słowa, w których nazywa prezesa Jarosława Kaczyńskiego "potworem" oraz wzywa go do powrotu na muzyczną scenę. Lider Kukiz '15 podzielił się odpowiedzią, jaką wystosował do swojego przyjaciela.
Potworem jest ustrój
– Potworem jest dla mnie ustrój. Zadzwoniłem po tym liście do Krzyśka Skiby i mu to powiedziałem, że w obecnym ustroju jedna osoba w państwie może sprawować władzę wręcz absolutną – odpowiedział Kukiz w jednym z programów Wirtualnej Polski.
Były muzyk przyznał także, że sytuacja wyglądała podobnie za czasów rządów PO-PSL. Nie ma więc znaczenia, kto aktualnie sprawuje w Polsce rządy, ponieważ to system polityczny umożliwia politykom nieetyczne działania.
– Tak samo było za czasów PO i Tuska. Potwory różnią się tylko w postaci osoby, która reprezentuje ustrój. Jeden jest bardziej uśmiechnięty, drugi mniej. Ale oboje robią to samo: trzymają państwo w swoim ręku – stwierdził polityk.
Powrót na scenę?
Odnosząc się do drugiego postulatu Skiby (tego o powrocie na scenę) Kukiz nie wykluczył takiej możliwości, a nawet przyznał, że chętnie zdecydowałby się na taki krok.
– Po pierwsze to kocham, a drugi powód jest prozaiczny: pieniądze – powiedział. – W czasach kariery za jeden koncert zarabiałem tyle, ile teraz przez miesiąc tej traumy, bo dla mnie Wiejska to Mordor i ogromne poświęcenie –dodał. Przed podjęciem takiej decyzji powstrzymuje go jednak odpowiedzialność za Polskę.
– Wróciłbym do muzyki z ogromną przyjemnością, gdyby tutaj [w Polsce - przyp.red.] był normlany ustrój. Ja jestem na wojnie. Nie robię kariery – przyznał Kukiz.